t="69">
p.s.2001.03.24
S |
NISZCZYCIELE
"GROM",
"BŁYSKAWICA",
Typ dużych niszczycieli w swoim czasie jednych z najnowocześniejszych i
bardzo udanych. Okręty te odznaczały się sporą prędkością sięgającą
prawie 40 węzłów oraz silnym uzbrojeniem składającym się głównie z 7
dział 120 mm. Dzięki smukłej sylwetce okręt prezentował również spore możliwości
manewrowe. Mankamentem obu niszczycieli mogła być jedynie słaba artyleria
przeciwlotnicza i mały zapas paliwa jakie zabierały.
Po wybudowaniu dwóch pierwszych niszczycieli typu "Wicher", Polska
Marynarka Wojenna poszukiwała producenta na dwa następne okręty. Pierwsza
licytacja ogłoszona została w październiku 1933 roku, lecz żadna z
francuskich stoczni, które się zgłosiły nie spełniały warunków polskiej
strony, poza tym wcześniejsze kontakty przekonały stronę polską o niesolidności
Francuzów. Następnie w maju 1934 roku zapotrzebowanie wysłano do stoczni
szwedzkich i choć ich projekty były ciekawe to żaden jednak nie spełniał
wszystkich polskich wymogów technicznych. W końcu przyjęto propozycję
brytyjskiej stoczni John Samuel White & Co. Ltd. z Cowes na wyspie Wight. Była
to najtańsza propozycja, a niektóre podzespoły miały być produkowane przez
polski przemysł (np. kable, centrala artyleryjska). Górę wzięła tu także
koncepcja nawiązania z Brytyjczykami szerszej współpracy gospodarczej i
wojskowej. Umowę na budowę niszczycieli podpisano 29 marca 1933 roku w
Londynie. Oba niszczyciele w momencie budowy należały do największych w swojej
klasie na Bałtyku. Mogły osiągać szybkość 40 węzłów, przy dużej zdolności
manewrowej. Na uzbrojenie składało się 7 dział 120 mm, 2 podwójne działka
40 mm i 2 nkemy, 2 potrójne wyrzutnie torped 550 mm oraz dwie rufowe wyrzutnie
bomb głębinowych. Ich zasięg wynosił ok. 3500 Mm.
30 sierpnia 1939 roku "Grom", "Błyskawica" i
"Burza" realizując plan "Pekin" popłynęły z Gdyni do
Wielkiej Brytanii. Po drodze przynajmniej 2 razy zostały zauważone przez
niemiecki łodzie podwodne. 1 września 1939 okręty dotarły do Wielkiej
Brytanii. Dwa dni później skierowane zostały do Rosyth, gdzie weszły w skład
alianckiego dywizjonu.
W połowie 1939 roku zapadła decyzja o budowie kolejnych dwóch okrętów
tego typu, lecz wybuch wojny przekreślił te plany.
"Grom" - Stępkę
pod okręt położono 17 lipca 1935 roku. Nazwę "Grom" okręt otrzymał
5 maja 1936 roku. Został zwodowany 20 lipca 1936 roku, a matką chrzestną
została Wanda Poznańska żona konsula generalnego. 11 maja 1937 roku podniósł polską banderę pod dow. kap.
Stanisława Hryniewieckiego. Po serii prób wyruszył do kraju i 16 maja 1937
roku zawinął do Gdyni. W sierpniu 1937 roku wraz z niszczycielami
"Burza" i "Wicher" wziął udział w wizycie kurtuazyjnej w
Talinie i Rydze. W sierpniu 1938 roku wraz z bliźniaczą "Błyskawicą"
wizytował w Kopenhadze. 28 lutego 1939 roku z powodu błędu wpadł na mieliznę
i doznał uszkodzenia obu śrub. W sierpniu 1939 roku okręt przejął nowy dowódca
kpt. Aleksander Hulewicz. Przed wybuchem wojny wraz z dwoma innymi polskimi niszczycielami realizując
plan "Pekin" udał się do Wielkiej Brytanii. 30 sierpnia 1939 roku po
południu okręty opuściły Gdynię i wzięły kurs na północ od Bronholmu.
Przez Niemców okręty zostały zauważone zaraz po wypłynięciu. U wejścia do
Soundu koło latarniowca Falsterborev polskie niszczyciele minęły się z zespołem
niemieckim w skład którego wchodziły m.in. krążowniki "Konigsberg"
i "Koln". Po przejściu Skagerraku obserwowały je niemieckie
samoloty. 1 września zacumowały w szkockim porcie Leiht. 3 września polskie
okręty
podporządkowano dowództwu Zachodniego Obszaru Morskiego z bazą w Plymouth. Po dotarciu do bazy w
Rosyth okręt otrzymał numer taktyczny H-71. Na swój pierwszy patrol bojowy
wyszedł już 6 września. 7 września 1939 roku wraz z dwoma
pozostałymi polskimi niszczycielami nieudanie atakował niemieckiego U-boota
"U-27". Dwa ni później niszczyciele bombardowały możliwą pozycję
niemieckiego U-boota koło Pembroke. Następnie okręt patrolował wody kanału
La Manche. 29 września fala zmyła z pokładu jednego z marynarzy. W październiku
okręt przeszedł remont w Plymouth podczas którego zdjęto niektóre części
wyposażenia ( m.in. część łodzi i kołpaki na kominach) odciążając go o
ok. 57 t celem poprawienia stateczności. Po remoncie wraz z "Błyskawicą" 28 października znowu atakował
bezskutecznie niemiecki okręt podwodny. Pod koniec października został
przebazowany do Harwich, skąd patrolował Morze Północne. W styczniu 1940
roku poddał się remontowi w stoczni w Chathamie, gdzie odebrano mu wyrzutnię
torped nr. 2, a dodano jeszcze jedno działo artylerii głównej 120 mm. W
kwietniu 1940 roku z powrotem powrócił do Rosyth. 7 kwietnia 1940 roku wszedł
na wody norweskie i 9 kwietnia eskortował norweski konwój HN-24 do Wielkiej
Brytanii ze złotem. 17 i 18 kwietnia niszczyciel
eskortował do Anglii uszkodzony przez niemieckie lotnictwo brytyjski krążownik
"Suffolk". 22 kwietnia wrócił na wody norweskie i działał w
rejonie Narwiku. Bombardował tu pozycje niemieckie we fiordzie Rombaken. 3 maja
1940 roku artyleria okrętu zniszczyła baterię wroga we fiordzie Rombaken, w
zamian został też trafiony pociskiem 88 mm. 4
maja 1940 roku gdy okręt stał w bezruchu ok. godz. 8.00 bomby zrzucone przez jeden z 3 lecących na wysokości ok. 6000
metrów samolotów He-111 trafiły
okręt, jedna rozerwała poszycie prawej burty na wysokości kotłowni, druga
trafiła w wyrzutnię torped numer 2 powodując eksplozję zbiornika sprzężonego
powietrza. Okręt przełamał się i zatonął w ciągu kilku
minut, tracąc 59 ludzi załogi uwięzionych pod pokładem. Rozbitków wraz z dowódca okrętu uratowały
okręty brytyjskie.
"Błyskawica"
- Stępkę pod okręt położono we wrześniu 1935 roku. Zwodowana 1 października 1936 roku
o godz. 11.55. Wyposażanie okrętu zakończyło się 1 września 1935 roku.
Koszt jej budowy wyniósł 454 tys. funtów. 25 listopada podniesiono na nim
polską banderę pod dow. kpt Tadeusza
Podjazd-Morgensterna. 26 listopada "Błyskawica" opuściła Anglię i 1 grudnia 1937 roku
zawinęła do portu w Gdyni. Po drodze podobnie jak w przypadku "Groma"
zawinęła do Goteborga po amunicję do dział Boforsa. W 1938
roku uczestniczyła wraz z innymi polskimi niszczycielami w wizytach
kurtuazyjnych w portach na Bałtyku przepływając w sumie 9 500 Mm. Większość natomiast 1939 roku okręt spędził
na ćwiczeniach załogi w morzu. 2 stycznia 1939 roku dowództwo na niszczycielu
przeszło w ręce kmdr Włodzimierza
Kodrebskiego. 9 maja 1939 roku została okrętem flagowym dywizjonu
kontrtorpedowców. Przed wybuchem wojny wraz z dwoma innymi polskimi niszczycielami realizując
plan "Pekin" udał się do Wielkiej Brytanii (zob. "Grom"). 1 września 1939 roku
okręty przybyły do Szkocji do portu Leiht. 3 września niszczyciel otrzymał numer taktyczny
H-34. 7 września 1939 roku wraz z innymi niszczycielami z dywizjonu
atakował bez sukcesów niemieckiego U-boota. Dwa dni później "Błyskawica"
samotnie zaatakowała innego U-boota, też bez rezultatu. 9 września okręty
dopłynęły do bazy w Plymouth. 13 września "Błyskawica"
zawitała do Liverpoolu, gdzie wzięła w eskortę brytyjski statek "Lassell",
który miał przetransportować do portu rumuńskiego w Konstancy uzbrojenie dla
Polskiej Armii. 22 września po dopłynięciu do Gibraltaru konwój został
zatrzymany i cofnięty. Z Gibraltaru do Wielkiej Brytanii niszczyciel eskortował
konwój HG-1. Na początku października przeszedł remont podczas którego
usunięto z pokładu część wyposażenia, łącznie 65 t ( łódź 10-wiosłową,
kołpak z komina, metalowe drzwi z dziobowej nadbudówki itd.) by poprawić słabą stabilność.
Następnie razem z "Gromem" okręty patrolowały Morze Północne
w poszukiwaniu U-bootów. 28 października po zauważeniu peryskopu niszczyciel
zaatakował, lecz znów bez efektu. Od 31 października polskie okręty weszły
do składu 1 Flotylli Niszczycieli w Harwich. 7 listopada 1939 roku niszczyciel został zaatakowany
torpedą przez niemiecki samolot Heinkel Go-115. 15 listopada okręty weszły do
portu w Rosyth i tu 17 listopada okręt wizytował
gen. Sikorski. Jeszcze w tym miesiącu "Błyskawica" rozpoczęła służbę
eskortową wzdłuż zachodnich wybrzeży Anglii. 30 listopada jej marynarze
uratowali 19 rozbitków ze statku "Sheaf Crest", który wszedł na minę.
12 grudnia brała udział w pościgu za niemieckimi niszczycielami koło wysp
Tessel i Terschelling. 18 grudnia w nocy wraz z niszczycielami brytyjskimi osłaniała
mimowanie toru wodnego do portu Emden. 6 stycznia 1940 roku marynarze "Błyskawicy"
zatrzymali i weszli na pokład łotewskiego parowca "Rasma", a następnie
przekazali go brytyjczykom. Na następnym patrolu wraz z niszczycielem
"Burza" zaatakował bez rezultatu niemieckiego U-boota. W połowie
stycznia na okręcie miał miejsce rozłam wśród załogi. Część oficerów
zadenuncjowała do dowództwa tchórzostwo kpt. Jerzego Umeckiego. W związku
z tym kapitan został przeniesiony do rezerwy, a popierający go oficerowie
musieli opuścić okręt. Luty i marzec 1940 roku upłynął załodze na
intensywnych ćwiczeniach. W kwietniu 1940 roku "Błyskawica" wraz z całą
polską eskadrą została przebazowana do Rosyth, skąd okręty operowały
podczas kampanii Norweskiej. 9 kwietnia 1940 roku niszczyciele polskie eskortowały
norweskie statki na których pokładzie m. in. znajdowało się złoto tego
kraju. 19 kwietnia a północ od Szetlandów niszczyciel
został zaatakowany dwoma torpedami przez niemiecki U-boot "U-9",
jednak żadna nie trafiła w cel. W czasie kampanii
norweskiej okręt dowodzony przez kmdr. Nahorskiego ostrzeliwał baterie i
umocnienia brzegowe w fiordzie Rombaken. 2 maja 1940 roku 4 pociski 88 mm niemieckich
baterii nabrzeżnych trafiły w "Błyskawicę" powodując nieznaczne
uszkodzenia, zniszczyły nadbudówkę dziobową i rurociągi w maszynowni, raniąc
2 marynarzy. 6 maja 1940 roku odpierając silny
nalot strąciła 1 samolot nieprzyjaciela, a 10 maja drugi. Następnie okręt
udał się do Harwich, gdzie zawinął 18 maja. 26 maja 1940 roku niszczyciel został skierowany na wody
Dunkierki w ramach operacji "Dynamo",
okręt wyszedł wówczas z Harwich celem wzmocnienia eskorty lekkiego krążownika
"Galatea" patrolującego trasę na zachód od boi Kwinte z Dunkierki
do Anglii. Wieczorem 27 maja "Błyskawicy" wyznaczono zadanie
spotkania się z dwoma niszczycielami brytyjskimi celem udania się do małego
portu La Panne koło Dunkierki. Ponieważ do spotkania nie doszło okręt wraz z
dwoma innymi brytyjskimi niszczycielami skierowano do Dunkierki. Koło Dunkierki
została zaatakowana przez niemiecki samolot, który artyleria okrętowa
zestrzeliła. Po uzupełnieniu paliwa w Dower wraz z niszczycielem "Vega"
ponownie rozpoczęła patrolowanie trasy w pobliżu boi Kwinte. 29 maja została
zaatakowana torpedami przez niemiecki okręt podwodny "U-60", na który kontratakowała
bombami głębinowymi, lecz rezultat pozostał niewiadomy. Następnie
niszczyciel wziął na hol spod Dunkierki uszkodzony brytyjski niszczyciel
"Greyhound" z 1000 ewakuowanych na pokładzie, którego odholował do Dover. Następnej nocy znów
przyholował uszkodzony niszczyciel, tym razem był to francuski "Cyclone".
Po tej operacji aż do połowy sierpnia pozostawał w naprawie. Przy okazji
zamontowano na nim asdic i zwiększono ilość bomb głębinowych w salwie z 12
do 14, a wyrzutnie ich przeniesiono na pokład. Po remoncie zakończonym 15
sierpnia 1940 roku okręt zawinął do Portsmouth. Podczas nalotu na port
artylerzystom polskim udaje się zestrzelić niemiecki bombowiec He-111. Następnie
przez 2 tygodnie w bazie Scapa Flow załoga przechodzi szkolenie walki z
U-bootami. W czasie przejścia z Belfastu do Plymouth 6 września zaatakowały
go torpedami 2 niemieckie ścigacze, na szczęście pudłując. 21 września
1940 roku wszedł w skład polskiej Flotylli Niszczycieli z bazą w Plymouth. Stąd
wyruszał na patrole na Morze Północne i wody kanału. 26 października w
zderzeniu z brytyjskim trałowcem "Arran" doznał uszkodzenia pokładu
i musiał znów poddać się naprawie, która trwała aż 2 miesiące. Na drugi
dzień po wyjściu w morze okręt znów zostaje uszkodzony, tym razem przez silną
burzę i z powrotem trafia do doku na następne 2 miesiące. 11 lutego 1941 roku
eskortowała 16 statków alianckich do Islandii. Parę dni później podczas
sztormu powtórzyło się poprzednie uszkodzenie steru i konieczna była ponowna
naprawa. 13 marca 1941 roku
przebywając w Glasgow został zaatakowany przez niemieckie samoloty, a
artylerzystom udało się strącić 3 z nich. 20 czerwca 1941 roku poddał się
w stoczni macierzystej w Cowes generalnemu remontowi. Wymieniona została
artyleria główna, gdzie zamiast 7 starych dział zamontowano 8 dział
uniwersalnych 102 mm (4x2) oraz zamontowano nowe radary. Wzmocniono też
artylerię przeciwlotniczą instalując 4 działa automatyczne 20 mm "Oerlikon".
30 listopada 1941 roku okręt
pożeglował do bazy w Scapa Flow, gdzie wziął udział w ćwiczeniach. Następnie
wspomagał konwoje na północnym Atlantyku na trasie z Greenock do Reyklaviku.
Pech jednak nie opuszcza polskiego niszczyciela i 4 kwietnia 1942 roku podczas
burzy pęka jego kadłub na wysokości dziobowej nadbudówki. Konieczny jest
kolejny remont w Cowes, Southampton i Portsmouth podczas którego w miejsce
pierwszej wyrzutni torped zamontowano działo przeciwlotnicze 102 mm. Drugą
trzyrurową wyrzutnię zastąpiono wyrzutnią czterorurową. Po remoncie i
szkoleniu skierowano go do eskortowania konwojów. Już podczas pierwszego
zadania udało mu się wykryć, zbombardować i prawdopodobnie zatopić
niemiecki okręt podwodny. 10 sierpnia 1942 roku dołączył do osłony konwoju SC-94 koło
Grenlandii. Przez dwa miesiące wziął udział w sumie w 17 konwojach. Następnie został przeniesiony na Morze Śródziemne.
W październiku 1942 roku bierze udział w eskortowaniu brytyjskiego lotniskowca
"Furious". W listopadzie 1942 roku
brał udział w operacji "Torch". Bronił alianckiego konwoju dostarczającego
do portu Bougie amunicję i paliwo na zajęte tam lotnisko. Stojąc na redzie
tego portu w atakach niemieckiego
lotnictwa okręt stracił 4 zabitych i 40 rannych i mimo uszkodzeń zdołał
zestrzelić 2 samoloty niemieckie. Od 5 grudnia 1942 roku "Błyskawica"
znowu przechodziła naprawę. 23 grudnia 1942 roku dołączyła do sił Force H
działających w zachodniej części Morza Śródziemnego,
a 18 marca 1943 roku do sił Force Q których zadaniem było wspieranie na lądzie
walczących wojsk. 16 kwietnia 1943 roku wraz z innymi okrętami bierze udział
w przeprowadzeniu pozorowanego desantu na Sidi Mishrik w Tunezji. 11 maja
opuszcza Gibraltar i powraca do Wielkiej Brytanii, gdzie 28 maja 1943 roku "Błyskawica"
znowu trafiła do stoczni w Cowes. Tu poddała się kolejnemu remontowi, który
trwał aż do końca listopada 1943 roku. W grudniu 1943 roku "Błyskawica"
zostaje wcielona do sił Home Fleet z bazą w Scapa Flow. Do maja 1944 roku niszczyciel
konwojował statki do Murmańska i patrolowała Morze Północne. 7 lutego 1944
roku podczas sztormu silna fala zmywa do morza jednego z marynarzy. Od lutego
bierze udział w operacji "Bayleaf" i eskortuje brytyjskie lotniskowce
podczas ich ataków na cele w Norwegii. 23 maja 1944
roku okręt został włączony do 10 Flotylli Niszczycieli jako jednostka
flagowa 20 Dywizjonu. Była to jednostka w której skład wchodziły najlepsze
alianckie niszczyciele w tym drugi polski niszczyciel "Piorun" i której
celem była osłona wód kanału L Manche. Od 29 maja niszczyciele te rozpoczęły
patrolowanie w rejonie wyspy Quessant. 9 czerwca 1944 roku wraz z innymi okrętami
10 Flotylli w potyczce koło Ouessant starł się
z niemieckimi niszczycielami typu "Narwik". "Błyskawicy udało
się zapędzić jeden z nich - "Z-32" w rejon wyspy Batz, gdzie nie
widząc innej drogi ucieczki załoga wyrzuciła go na brzeg. Następnie
artyleria alianckich niszczycieli dokończyła dzieła. 15
lipca 1944 roku wraz z innymi niszczycielami wzięła udział w zniszczeniu małego
niemieckiego konwoju koło wybrzeża francuskiego. We wrzeniu 1944 roku okręt
brał udział w wyzwalaniu wyspy Quessant oraz dostarczaniu broni francuskim
partyzantom na innych wyspach. 6 listopada 1944 roku "Błyskawica" włączona
została w skład 8 Flotylli w Zachodnim Obszarze Morskim. Do lutego 1945 roku
kiedy to została skierowana na kolejny remont, pełniła zadania eskortowe wzdłuż
wybrzeży Wielkiej Brytanii. Remont odbywał się w Cowes i trwał do lipca 1945
roku. Tym samym okręt nie zdążył już wziąć udziału w działaniach
wojennych. Po wojnie niszczyciel brała udział w operacji "Deadlight"
w czasie której topiono niemieckie U-booty. W uznaniu zasług wojennych został
odznaczony Złotym Krzyżem Orderu Virtuti Militari. W 1947 roku powrócił do
kraju i tu przez długie lata służył jako okręt szkolny. Obecnie jako okręt-muzeum
Polskiej Marynarki Wojennej zacumowany jest przy nabrzeżu w Gdyni.
Dane techniczne:
Wodowany: - 1937
Wyporność - standardowa 1,9, bojowa 2,2 tys. ton
Prędkość - 39-42 węzłów
Załoga - 190-200 ludzi
Liczba wyrzutni torped - 6x533 mm, od 1940 4x550 mm
Liczebność typu - 2
Zatopionych - 1
Liczba samolotów - 0
Uzbrojenie - art. gł. - 7x120, 4x40, 8x13 mm, od 1941
dodano 8x102, 4x40, 4x20 mm
Wymiary - dł.- 114, szer. - 11,3, zanurzenie - 4,3 ( Grom
3,3 ) m.
Opancerzenie -?
Napęd - 2 turbiny parowe Parsona o łącznej mocy 54 tys. KM
Zasięg - 3500 Mm przy 15 węzłach, 1400 Mm przy 25 węzłach.
Paliwo - w zbiornikach mieściło się 130 t paliwa, a maksymalnie 350
t.
|